Wspomnienia z wycieczki do Warszawy

Kamil Karaś klasa 4

Na wycieczce bardzo mi się podobało – najbardziej w parku trampolin. Bardzo fajnie było skakać do basenu wypełnionego gąbkami, podobało mi się skakanie tyłem na materace. Potem był bardzo dobry obiad: zupa pomidorowa, ziemniaki z kotletem z piersi kurczaka i surówka. Potem chodziliśmy po Starym Mieście w Warszawie. Byliśmy przy Kolumnie Zygmunta i przy Pomniku Syrenki Warszawskiej. Spotkaliśmy kataryniarza, który zagrał na katarynce. Na całym świecie jest około 10 kataryniarzy, a ten jest jednym z nich. Byliśmy jeszcze przy Pomniku Małego Powstańca i przy Pomniku Józefa Piłsudskiego. Bardzo podobała mi się zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Na koniec pojechaliśmy autobusem na Niewidzialną Wystawę w Warszawie. Było tam bardzo ciemno – nic nie widziałem. Dowiedziałem się, że pracują tam niewidomi ludzie. W drodze do domu pani sprawdzała co zapamiętaliśmy z wycieczki, zgłaszałem się i dostałem nagrodę – snickersa. Bardzo mnie nogi bolały, bo chodziliśmy po Starym Mieście ok. 15 km. Bardzo mi się podobała wycieczka, zapamiętam tą wycieczkę przez długi czas.

Ola Patoka klasa 4

Wycieczka do Warszawy była bardzo udana. Ten słoneczny dzień spędziliśmy miło i przyjemnie. Niezapomnianych wrażeń dostarczył nam pobyt w Parku Trampolin. Wiele dowiedzieliśmy się o życiu osób niewidomych i o tym, jak można im pomóc. Ciekawa była zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Uważam, że wycieczka była fajna i interesująca. Chętnie bym się tam wybrała ponownie.

 

Kasia Polkowska klasa 4
W dniu 14 listopada 2016 r.odbyła się wycieczka klas 4 i 6 do Warszawy. Na początku pojechaliśmy na trampoliny. Ćwiczenia były męczące ale bardzo śmieszne i fajne. Po wysiłku sportowym obie klasy poszły do baru mlecznego. Zjedliśmy tam zupę pomidorowy, kotlet, ziemniaczki, surówkę i wypiliśmy kompot. Wreszcie przyszedł czas na zwiedzanie Starego Miasta. Na początku zobaczyliśmy Pomnik Mikołaja Kopernika wybitnego uczonego, który opracował teorię heliocentryczną. Byliśmy przy wielu innych pomnikach i na koniec pojechaliśmy do Niewidzialnej Wystawy. Było tam bardzo ciekawie. Cała wycieczka była fajna, ci którzy nie pojechali niech żałują!
Wiktoria Wąsowska klasa 4
W poniedziałek 14 listopada pojechałam na wycieczkę do Warszawy. Pierwszy raz byłam w Parku Trampolin. Skakanie na trampolinach to świetna zabawa, sprawia dużo frajdy. Potem zwiedzaliśmy Stare Miasto i spotkaliśmy tam pana kataryniarza. Coś niesamowitego! Na koniec była Niewidzialna Wystawa. Wchodzi się w kompletną ciemność i doświadcza się tego co jest codziennością dla osób niewidomych. Jest to przeżycie, które trudno zapomnieć. To była niesamowita lekcja o świecie osób niewidomych.

Julia Topolska klasa 6

14 listopada 2016r.

Droga Zuziu.

       W poniedziałek, byłam na wycieczce w Warszawie.Wyjazd, był tuż przed ósmą rano. W autobusie panowała bardzo miła atmosfera.Razem z kolegami robiliśmy sobie zdjęcia, opowiadaliśmy śmieszne historie. Pojechały z nami cztery nauczycielki pani Małgorzata Przybyło, pani Aneta Miklaszewska, pani Ewa Kałuska i pani Agnieszka Nykiel.

      Na początku pojechaliśmy do Hangaru 646. Są tam trampoliny. Panowie instruktorzy pokazali nam, jak należy z nich korzystać, aby nie zrobić sobie oraz innym krzywdy. Było wiele śmiechu na tych trampolinach, oraz dużo wysiłku fizycznego. Skakałam do basenu pełnego gąbek oraz skakałam na ogromnych, jak i mniejszych trampolinach.
Po wysiłku pojechaliśmy na obiad. Następnie zwiedzaliśmy Stare Miasto. Udało nam się zobaczyć zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Było to wspaniałe przeżycie.
Zobaczyliśmy dom prezydenta. Jest bardzo duży… Byliśmy w kościele, w którym jest serce Fryderyka Chopina. Robiliśmy sobie wiele zdjęć… Jedno z nich robiliśmy sobie przy pomniku Mikołaja Kopernika. Właśnie szliśmy do Pomnika Syrenki Warszawskiej, gdy na drodze zobaczyliśmy jednego z dziesięciu w Polsce kataryniarza. Opowiedział nam co nieco o katarynce… Nawet nam zagrał, na co bardzo liczyłam. Ostatnim punktem wycieczki była niewidzialna wystawa, której przyznam szczerze nie mogłam się doczekać. Byliśmy podzieleni w małe grupki. Gdy wchodziłam w pomieszczenie, było bardzo ciemno… Niestety pan nie pozwolił nam dużo opowiadać o tym, choć bardzo bym chciała… Gdy wracaliśmy z powrotem panie wypytywały nas o to, co zapamiętaliśmy z wycieczki.

      Bardzo Tobie polecam hangar, czy niewidzialną wystawę. Gdybyś miała okazję, to jedź na taką wycieczkę. Mam nadzieję, że niedługo do mnie odpiszesz.

Julia

Weronika Skibniewska klasa 6

Grębków, 14.11.2016 rok

Cześć Ula!!!

      14 listopada odbyła się wycieczka do Warszawy.

      Na początku pojechaliśmy do Hangaru 646. Było bardzo fajnie, czekała tam na nas moc atrakcji. Wszyscy słuchali się trenerów. Byliśmy bardzo zadowoleni, gdyż można było łączyć sport z przyjemnością.

      Po zakończonej zabawie pojechaliśmy na obiad. Zjedliśmy go ze smakiem i ruszyliśmy dalej.

      Kolejnym punktem wycieczki był spacer po Starym Mieście. Zobaczyliśmy wiele ciekawych zabytków, spotkaliśmy kataryniarza, obserwowaliśmy zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz kupiliśmy sobie pamiątki. Zrobiliśmy mnóstwo zdjęć.

       Ostatnim punktem wycieczki była Niewidzialna Wystawa, która była dla mnie najciekawszą atrakcją podróży. Wystawa pozwoliła mi poczuć się jak niewidoma osoba oraz poznać bliżej świat osób niewidomych.

      Jednym słowem było bardzo fajnie.

Weronika

Urszula Bancerz klasa 6

Cześć!

       Bardzo się opłacało jechać na wycieczkę do Warszawy, ponieważ była niezwykle ciekawa. W Hangarze 646 wyszaleliśmy się na trampolinach, to była świetna zabawa. Później pojechaliśmy do baru mlecznego, gdzie zjedliśmy smaczną zupę i drugie danie… Po obiedzie poszliśmy na Stare Miasto. Wszystko było bardzo ciekawie. Pani przy każdym pomniku robiła nam zdjęcie. Przy Warszawskiej Syrence był bardzo miły pan, który zagrał nam na katarynce. Pani pozwoliła nam rozejrzeć się trochę po sklepach. Chyba każdy kupił sobie jakąś pamiątkę. Po zwiedzeniu Starego Miasta pojechaliśmy na Niewidzialną Wystawę. Pracowały tam niewidome osoby. Nie mogę Ci powiedzieć co dalej było, ponieważ to ma być niespodzianka dla odwiedzających wystawę. Musisz pojechać…. Nie nudziliśmy się wracając do domu, bo pani zadawała pytania i trzeba było na nie odpowiedzieć. Każdy dostał nagrodę.

      Serdecznie pozdrawiam.

Urszula

Maja Polkowska klasa 6

Grębków 18-11-2016

Droga Marto,

      W poniedziałek pojechaliśmy razem z czwartą klasą na wycieczkę do Warszawy.

      Na początku bawiliśmy się w Hangarze 646, było tam bardzo fajnie i z chęcią wybrałabym się tam po raz kolejny. Potem wybraliśmy się na obiad do baru mlecznego „Familijny” na posiłek, który mi bardzo smakował. Następnie poszliśmy na spacer po Starym Mieście gdzie zobaczyliśmy np. Pomnik Mikołaja Kopernika, Kolumnę Zygmunta, Pałac Prezydencki, Grób Nieznanego Żołnierza,Barbakan,Syrenkę Warszawską, Pomnik Małego Powstańca. Słuchaliśmy jak kataryniarz grał nam na katarynce. Po zwiedzaniu Starówki pojechaliśmy na Niewidzialną Wystawę. Było tam bardzo ciekawie, oprowadzał nas pan, który niestety powoli traci wzrok. Było nam przykro gdy dowiedzieliśmy się, że tego nie można powstrzymać. Zwiedzając wystawę czuliśmy się jak niewidomi, dowiedzieliśmy się jak trudno być niewidomą osobą w dzisiejszym otoczeniu.

      Po wystawie, niestety, musieliśmy wracać do domu. W autobusie pani sprawdzała czy coś zapamiętaliśmy. Okazało się, że każdy miał coś do powiedzenia. Podróż minęła bardzo szybko.

      Myślę że tobie także podobała się ta wycieczka, bo mi jak najbardziej. Chciałabym więcej takich wycieczek.

Maja

Marta Polkowska klasa 6

Grębków,18.11.2016

Cześć Sara!

      W dniu 14 listopada 2016 roku wybraliśmy się na wycieczkę do Warszawy, na którą nie mogłaś pojechać.

      Na sam początek pojechaliśmy na trampoliny. Ćwiczenia tam były męczące, ale też bardzo fajne i ciekawe. Po sportowych emocjach pojechaliśmy do baru mlecznego na obiad. Po pysznym posiłku poszliśmy zwiedzać Stare Miasto. Na początku udaliśmy się pod Pomnik Mikołaja Kopernika. Następnie weszliśmy do kościoła, w którym znajduje się serce Fryderyka Chopina. Zobaczyliśmy także Kolumnę Zygmunta, Pomnik Syrenki, Grób Nieznanego Żołnierza, Pałac Prezydencki, Pomnik Małego Powstańca. Mieliśmy okazję posłuchać kataryniarza. Na sam koniec wycieczki zwiedzaliśmy Niewidzialną Wystawę. Na tej wystawie było bardzo fajnie i ciemno. Można było dużo się dowiedzieć o tym jak radzą sobie niewidomi.

      Myślę że mój opis wycieczki zachęcił Cię na wyjazd z rodzicami. Moje wrażenia są niesamowite i nie potrafię ich do końca wyrazić.

Marta

Sara Pachnik klasa 6

Grębków, 14-11-2016 rok

Hej „Mała” Maju!!!

      Jak Ci minęła wycieczka? Bardzo żałuję, że nie pojechałam lecz wiedz, że moja dłoń czuje się już lepiej.

      Bardzo się nudziłam w domu. Nie miałam nawet kogo odwiedzić! STRASZNE!!! Cały dzień siedziałam przed telewizorem z pilotem w dłoni, z laptopem na kolanach oraz z paczką chipsów. Nie mogłam się doczekać powrotu dziewczyn ze szkoły. Myślałam, że minęły wieki zanim przyszły.

      Gdy Patrycja z Laurą wróciły do domu czułam się wspaniale. W końcu miałam z kimś pogadać. Gadałam z Pati przez jakąś godzinę, a następnie bawiłam się z Laurką Littles Pet Shop.

      Gdy następnego dnia w szkole zaczęliście opowiadać o tym jak było fajnie żałowałam, że nie pojechałam z Wami. To była decyzja moich rodziców oraz lekarza więc nie miałam dużo do gadania. Teraz bardzo bym chciała pojechać tam z moją rodziną. Mam nadzieję, że niedługo się wybierzemy.

      Niestety, muszę skończyć ten list. Nie mogę się doczekać ferii zimowych, ponieważ mogłybyśmy umówić się na nocowanie.

Pozdrawiam serdecznie

Twoja przyjaciółka

Sara

Tomasz Bieniak klasa 6
Wycieczka odbyła się 14 listopada 2016 r. Byliśmy w Warszawie w parku trampolin, na Starym Mieście i na Niewidzialnej Wystawie.
Na trampolinach trener pokazał nam jak bezpiecznie się bawić. Bardzo mi się tam podobało ponieważ było dużo miejsca do zabawy.
Na Starym Mieście nie było już tak fajnie ponieważ musieliśmy dużo chodzić i nogi mnie bolały. Najbardziej podobało mi się jak byliśmy przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
Na Niewidzialnej Wystawie moja grupa musiała długo czekać na wejście, ale poza tym było bardzo fajnie. Jak weszliśmy do środka na początku było trochę dziwnie zupełnie nic nie widzieć, jednak po jakimś czasie przyzwyczaiłem się do radzenia sobie w ciemności.
Ogólnie cała wycieczka była bardzo fajna.
Natalia Kąkol klasa 6

Na początku pojechaliśmy do parku trampolin. Było tam fantastycznie, zaczęliśmy od zapoznania się z zasadami. Następnie rozgrzewaliśmy się, po czym trener oprowadził nas po całej hali. Wszyscy bawili się dobrze.
Po zabawie na trampolinach pojechaliśmy na obiad – był bardzo dobry.
Następnie poszliśmy na spacer po Starym Mieście. Widzieliśmy tam: Pomnik Mikołaja Kopernika, Syrenkę Warszawską, Kolumnę Króla Zygmunta 3 Wazy, Pomnik Małego Powstańca i różne inne zabytki Starego Miasta. Następnie udaliśmy się do Niewidzialnej Wystawy. Mogliśmy przekonać się jak niewidomi ludzie muszą sobie radzić kiedy nic nie widzą. Na samym początku zapoznaliśmy się z przewodniczką, która była niewidoma. Kiedy weszliśmy do ciemnego pomieszczenia mieliśmy do wykonania różne zadania.
Jednym słowem było bardzo fajnie i były fantastyczne wrażenia. Bardzo polecam odwiedzenie tych miejsc.

Kamil Sobiepanek klasa 6

Najpierw pojechaliśmy na trampoliny. Skakaliśmy tam do wielkiego basenu (ale bez wody), zjeżdżaliśmy z rampy na gąbkach i skakaliśmy po samych trampolinach. Trwało to około dwóch godzin. Potem pojechaliśmy na obiad – była pomidorowa, a na drugie danie kotlet, surówka i ziemniaki. Po obiedzie poszliśmy na Stare Miasto i oglądaliśmy pomniki. Spotkaliśmy tam kataryniarza. Potem kupowaliśmy pamiątki. Później poszliśmy do autokaru i pojechaliśmy na Niewidzialną Wystawę. Ogólnie było bardzo fajnie.